Premier Węgier, Viktor Orban, oskarżył polski rząd o “psychozę wojenną” po tym, jak minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski, wyraził nadzieję, że Ukraina zniszczy kluczowy rurociąg naftowy z Rosji na Węgry – informuje Anadolu Agency powołując się na TVP World.
Szef MSZ napisał na platformie X, że "jest dumny z polskiego sądu, który orzekł, że sabotowanie najeźdźcy nie jest przestępstwem". Stwierdził także, że liczy na powodzenie działań mających na celu zniszczenie rurociągu Drużba, którym rosyjska ropa płynie przez Ukrainę na Węgry.
Orban określił słowa Sikorskiego mianem “kompletnego szaleństwa”.
“Psychoza wojenna ogarnęła umysły polskiego rządu” – napisał premier Węgier. Dodał też, że takie podejście może “zniszczyć tysiącletnią przyjaźń polsko-węgierskiej” oraz że ewentualne zniszczenie rurociągu “spowodowałoby poważne straty finansowe dla węgierskich rodzin”.
Wymiana ostrych słów jest kolejnym etapem narastającego sporu dyplomatycznego między dwoma państwami członkowskimi Unii Europejskiej.
Napięcia wzrosły po tym, jak polski sąd odmówił ekstradycji obywatela Ukrainy oskarżonego o udział w eksplozjach gazociągu Nord Stream w 2022 roku.
Szef węgierskiej dyplomacji, Péter Szijjártó, potępił decyzję Warszawy, oskarżając ją o “świętowanie terrorysty”.
Do sprawy odniosła się także Moskwa. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa skomentowała wypowiedź Sikorskiego, prześmiewczo nazywając go “Osamą bin Sikorskim” w kontekście poparcia dla atakowania rurociągu Drużba.




