Greta Thunberg poinformowała szwedzkich dyplomatów o warunkach w izraelskim więzieniu – informuje PAP powołując się na informacje przekazane przez “Guardian”.
Thunberg została zatrzymana podczas rejsu flotylli Sumud, która próbowała dostarczyć pomoc humanitarną do Strefy Gazy.
W trakcie spotkania z przedstawicielami ambasady Szwecji w więzieniu miała relacjonować, że przebywa w celi pełnej pluskiew i ma ograniczony dostęp do jedzenia oraz wody.
Trzech innych członków flotylli potwierdziło te warunki i dodało, że aktywistka była bita, ciągnięta za włosy i zmuszona do pocałowania izraelskiej flagi.
Zatrzymani są przetrzymywani w zakładzie o zaostrzonym rygorze w Ktzi'ot na pustyni Negew, znanym również jako Ansar III. Większość osadzonych to Palestyńczycy, których Izrael oskarża o działalność wywrotową lub terrorystyczną.
Jak podaje PAP - organizacja pozarządowa Adalah, zajmująca się ochroną praw człowieka w Izraelu, oświadczyła, że prawa aktywistów były “systematycznie naruszane”.
Według Adalah zatrzymanym odmawiano dostępu do wody, leków, środków higienicznych oraz kontaktu z prawnikiem, co “stanowiło jawne naruszenie ich podstawowego prawa do rzetelnego śledztwa, bezstronnego procesu i reprezentacji prawnej”.
To już drugie w tym roku zatrzymanie Thunberg przez izraelskie siły. W czerwcu wojsko przejęło statek Madleen, który również próbował przedostać się do Gazy z pomocą humanitarną.
W poniedziałek 28 obywateli Francji zostało deportowanych z Izraela do Grecji. Z kolei grecki MSZ przekazał, że do kraju ma wrócić 27 uczestników flotylli humanitarnej zatrzymanej przez izraelskie służby - donosi agencja PAP.
Wśród zatrzymanych znajdują się również troje Polaków: poseł KO Franciszek Sterczewski, Omar Faris, prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich, oraz Nina Ptak, prezeska Stowarzyszenia Nomada.
Szef polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski poinformował w niedzielę, że konsul RP spotkał się z polskimi obywatelami przebywającymi w izraelskim areszcie.
Mimo że nie zgodzili się na dobrowolny wyjazd, powinni wrócić do kraju w najbliższych dniach – dodał wicepremier.
Jak podał rzecznik Global Movement to Gaza Poland, Rafał Piotrowski, w polskiej grupie znajdowała się także Ewa Jasiewicz, obywatelka Wielkiej Brytanii. Kobieta wróciła już do Turcji.
Izraelskie władze zatrzymały łącznie około 470 aktywistów pochodzących z 47 różnych państw.
Rząd Izraela niejednokrotnie oskarżał flotyllę o powiązania z Hamasem, podkreślając, że morska blokada Strefy Gazy jest zgodna z prawem. Legalność tego działania budzi jednak kontrowersje i jest przedmiotem sporów - informuje PAP.
