W czwartek podczas wywiadu z Fox News Prezydent USA, Donald Trump, odniósł się do ostatnich doniesień o obecności rosyjskich dronów w przestrzeni powietrznej Polski.
Na pytanie, czy jego zdaniem był to przypadek, odpowiedział:
– Wiesz, po prostu nie mogę powiedzieć, czy to była pomyłka, czy nie. Nie powinno ich tam być, bądźmy szczerzy.
Trump ponownie wyraził swoje rozczarowanie postawą Prezydenta Rosji, Władimira Putina. Mając na uwadze relacje z rosyjskim prezydentem, przyznał, że liczył na to, że zakończenie wojny w Ukrainie będzie łatwiejsze.
W rozmowie poruszono również temat potencjalnego wsparcia wojskowego dla Polski oraz deklaracji Trumpa z sierpnia, że USA “może pomóc w powietrzu”, Trump odpowiedział, że chodziło mu o okres po zakończeniu wojny.
Stwierdził, że Stany Zjednoczone pomagają wywiadowczo oraz, że mówiąc o pomocy lotniczej miał na myśli bezpieczeństwo po zakończeniu wojny w Ukrainie.
– Po zakończeniu wojny będziemy pomagać w zapewnieniu pokoju i myślę, że ostatecznie to się stanie.
Jak zwróciła uwagę Polska Agencja Prasowa (PAP) – choć pytanie dotyczyło Polski, w odpowiedzi nie sprecyzowano dokładnie o jakie państwo chodzi. Równie niejasna jest także wspomniana deklaracja z sierpnia – dziennikarka nie doprecyzowała, o którą dokładnie wypowiedź chodziło.

Trump skorzystał też z okazji, by ponownie zaapelować do krajów europejskich oraz NATO o wstrzymanie zakupów rosyjskich surowców energetycznych.
Dodał, że gdyby Europa nałożyła na Chiny “sankcje lub cła” w takiej sytuacji, to Pekin wymusiłby na Moskwie zakończenie wojny.
– Myślę, że wojna mogłaby się zakończyć, ponieważ Chiny są zdecydowanie największym nabywcą ropy z Rosji – powiedział Trump.
W kontekście zakupów rosyjskiej ropy warto dodać, że obecnie spośród państw członkowskich Unii Europejskiej, tylko Węgry i Słowacja sprowadzają surowiec bezpośrednio przez rurociąg “Przyjaźń”. Wśród członków NATO największym odbiorcą rosyjskiej ropy pozostaje Turcja, natomiast takie państwa jak Francja czy Hiszpania nadal korzystają z rosyjskiego gazu - jak informuje PAP.