Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ostrzegł we wtorek, że Europa powinna przygotować się na uderzenie Rosji. Zaapelował także o utrzymanie wsparcia dla Ukrainy.
Podczas wizyty w Londynie, gdzie zaprezentował irańskiego drona Shahed-136 zestrzelonego na Ukrainie, Sikorski zaapelował do państw europejskich o utrzymanie wsparcia dla Ukrainy. Wyraził nadzieję, że prezydent USA, Donald Trump, zdecyduje się udostępnić Kijowowi dalekosiężne rakiety Tomahawk, które mogłyby wzmocnić ataki na infrastrukturę rosyjską.
Według Sikorskiego, aby chronić Europę, konieczne jest dostarczenie Ukrainie większej ilości amunicji, w tym systemów przeciwlotniczych oraz broni krótkiego i średniego zasięgu.
Zaapelował, by Europa wspierała Ukrainę przez trzy lata – taki horyzont czasowy według niego wyznacza także Kijów.
Pytany budowę “ściany przeciwdronowej” , która ma na celu przeciwdziałanie przyszłym atakom, Sikorski ocenił, że Rosja może niestety dotrzeć głęboko na terytorium Europy. Podkreślił, że brak inwestycji w systemy obronne przeciw dronom byłby obecnie nieodpowiedzialny.
Wskazał na naruszenia przestrzeni powietrznej Polski oraz Estonii. Dodał, że nie jest jeszcze pewne, czy drony nad Kopenhagą pochodziły z Rosji.
Prezydent Rosji Władimir Putin określił jako “bzdurę” sugestie, że jego kraj mógłby zaatakować członka NATO.




