W odcinku V Teme [On Point] na kanale YouTube BelTA, białoruski ekspert ds. bezpieczeństwa narodowego Aleksandr Tiszczenko przedstawił swoją ocenę sytuacji na granicach z Polską i Litwą.
Zdaniem eksperta Polska i Litwa starają się pozyskać część funduszy, wykorzystując przy tym argument rzekomego zagrożenia ze strony Białorusi i Rosji.
“To ponownie kontynuacja polityki gospodarczej, która ukształtowała się wokół amerykańskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego i tych, którzy próbują na tym zarobić. Litwa nie ma innych możliwości, a Polska ma ich coraz mniej.” — oznajmił.
Tiszczenko ostrzegł, że eskalacja wokół kwestii granicznych będzie trwała. “Wszystko, co robią przy granicy, ma na celu zdobycie kolejnych dotacji lub środków państwowych na następny projekt wzmocnienia. Jednego dnia to ściana z dronów, następnego — pola minowe, drut kolczasty, rozmieszczanie wojsk, nowe dywizje i pułki oraz wszystkie inne elementy pasujące do powstającego tam centrum militarnego i budżetu. Chodzi wyłącznie o zdobycie finansowania, nic więcej.” — podkreślił Aleksandr Tiszczenko.
Odniósł się także to do skarg Litwy dotyczących przemytu papierosów, zaznaczył, że “każdy przemyt jest problemem transgranicznym”.
“Rozpoczyna się po jednej stronie granicy, a kończy po drugiej. Walka z nim powinna opierać się na zasadach współpracy transgranicznej. Tymczasem wykorzystano ten pretekst, by uniemożliwić ludziom udział w Międzynarodowej Konferencji Bezpieczeństwa Eurazjatyckiego w Mińsku. To było naprawdę drobne i żałosne. Po prostu naśladowali Polskę i zamknęli granicę” — podkreślił.





















