UE celuje we ,,flotę cieni" ropy naftowej Rosji w nowej rundzie sankcji
Europa nałożyła kolejny pakiet sankcji na Rosję, ostrzegając Moskwę przed dalszymi sankcjami w związku z Ukrainą, jeśli ta będzie opierać się zawieszeniu broni.
Unia Europejska zatwierdziła w środę nowy pakiet sankcji wymierzonych w rosyjską „flotę cieni” transportującą ropę, jednocześnie grożąc dalszymi karami, jeśli Moskwa nie zgodzi się na zawarcie rozejmu z Ukrainą.
Z zadowoleniem przyjmując tę decyzję, Kaja Kallas napisała na platformie X: „Zwiększamy presję na Rosję, aby zakończyła swoją wojnę.”
„Sankcje te uderzą w większą część rosyjskiej floty cieni, która nielegalnie transportuje ropę, generując dochody na finansowanie agresji Władimira Putina” – dodała.
Nowe środki przeciwko Kremlowi – będące 17. rundą sankcji UE od czasu rozpoczęcia przez Rosję pełnoskalowej wojny z Ukrainą w 2022 roku – były przygotowywane jeszcze przed najnowszym ultimatum europejskich liderów wobec Moskwy w kontekście wysiłków pokojowych kierowanych przez USA.
Otwartość na rozmieszczenie samolotów
Wcześniej prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że Paryż nie chce wywołać trzeciej wojny światowej, ale zaznaczył, że „Rosja nie zatrzyma się, jeśli pozwolimy jej działać dalej.”
Podkreślił potrzebę dalszego wspierania Ukrainy w celu wzmocnienia jej sił.
„[…] nie możemy porzucić Ukrainy, zwłaszcza że nie dołączy ona do NATO” – dodał.
Macron ponownie zaznaczył, że Francja od dekad opowiada się za „odstraszaniem nuklearnym”, podkreślając, że nie przygotowywała się na „wojnę na pierwszej linii” ani „wojnę lądową.”
Wyraził również gotowość Francji do rozpoczęcia rozmów na temat rozmieszczenia samolotów uzbrojonych w bomby nuklearne w krajach europejskich.
„Chcę zainicjować debatę, ale Francja nie będzie płacić za bezpieczeństwo innych. Nie odbędzie się to kosztem tego, co już mamy, a ostateczna decyzja zawsze pozostanie w rękach Francji” – powiedział.