Prezydent Donald Trump wprowadził wyższe cła na import stali i aluminium do USA, intensyfikując działania mające na celu zmiany w globalnych normach handlowych na korzyść Stanów Zjednoczonych. Decyzja ta spotkała się z szybką reakcją odwetową ze strony Europy.
Działania Trumpa przywracają globalne cła w wysokości 25 procent na wszystkie importowane metale oraz rozszerzają te opłaty na setki produktów pochodnych, takich jak śruby, ostrza do buldożerów czy puszki na napoje.
Komisja Europejska niemal natychmiast ogłosiła, że nałoży cła odwetowe na amerykańskie towary o wartości 26 miliardów euro (28 miliardów dolarów) od przyszłego miesiąca.
Bliscy sojusznicy USA, tacy jak Kanada, Wielka Brytania i Australia, skrytykowali te ogólne taryfy. Kanada rozważała działania odwetowe, a brytyjski sekretarz ds. biznesu i handlu Jonathan Reynolds stwierdził, że „wszystkie opcje są na stole”, aby odpowiedzieć w interesie narodowym.
W przeddzień wprowadzenia ceł doszło do napięć, gdy Trump zagroził Kanadzie podwojeniem taryfy do 50 procent na eksport stali i aluminium do USA. Jednak wycofał się z tego planu po tym, jak premier Ontario Doug Ford zgodził się zawiesić decyzję swojej prowincji o nałożeniu 25-procentowej dopłaty na eksport energii elektrycznej do stanów Minnesota, Michigan i Nowy Jork do czasu zniesienia wcześniejszych ceł amerykańskich.
Rzecznik Białego Domu określił presję USA na Kanadę jako „zwycięstwo” dla amerykańskiego społeczeństwa.
Amerykańska agencja celna i ochrony granic (US Customs and Border Protection) wstrzymała import kwalifikujący się do bezcłowego wjazdu w ramach ustaleń kontyngentowych na długo przed upływem terminu o północy. Poinformowała w biuletynie dla spedytorów, że dokumenty kontyngentowe muszą zostać przetworzone do godziny 16:30 czasu lokalnego we wtorek w amerykańskich portach wejścia, w przeciwnym razie zostaną naliczone pełne taryfy.
Przemysł z zadowoleniem przyjmuje powrót ceł
Posunięcie to zostało z zadowoleniem przyjęte przez amerykańskich producentów stali. Uznali to jako przywrócenie pierwotnych taryf celnych na metale z 2018 r., które zostały osłabione przez liczne wyłączenia i kontyngenty krajowe oraz tysiące wyłączeń dotyczących konkretnych produktów.
„Zamykając luki w taryfach, które były wykorzystywane przez lata, prezydent Trump ponownie wzmocni przemysł stalowy, który jest gotowy odbudować Amerykę”-powiedział w oświadczeniu Philip Bell, prezes Stowarzyszenia Producentów Stali.
„Zmieniona taryfa zapewni, że producenci stali w Ameryce będą mogli nadal tworzyć nowe, dobrze płatne miejsca pracy i dokonywać większych inwestycji, wiedząc, że nie zostaną podcięci przez nieuczciwe praktyki handlowe” -dodał Bell.
Kanadyjski minister energii Jonathan Wilkinson powiedział agencji Reuters, że Kanada może nałożyć środki pozataryfowe, takie jak ograniczenie eksportu ropy do USA lub nałożenie ceł eksportowych na minerały, jeśli amerykańskie taryfy będą się utrzymywać.
Chiny pozostają drugim co do wielkości dostawcą aluminium i produktów z aluminium. Nie mniej jednak, już teraz borykają się z wysokimi taryfami mającymi przeciwdziałać rzekomemu dumpingowi i subsydiowaniu, a także z nową 20-procentową taryfą, którą Trump nałożył w ciągu ostatniego miesiąca w związku z handlem fentanylem.












