BIZNES I TECHNOLOGIA
2 min. czytania
NATO wzmacnia wschodnią flankę
W odpowiedzi na naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej sojusz uruchamia operację “Eastern Sentry”.
NATO wzmacnia wschodnią flankę
Francja wysłała 3 samoloty Rafale w ramach operacji Eastern Sentry / Reuters
15 września 2025

Prezydent Karol Nawrocki podpisał w niedzielę postanowienie o wyrażeniu zgody na rozmieszczenie sił NATO na terenie Polski w odpowiedzi na naruszenie przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony.

Biuro Bezpieczeństwa Narodowego poinformowało, że postanowienie umożliwia obecność wojsk państw członkowskich NATO w ramach operacji "Eastern Sentry" (Wschodnia Straż). Szczegóły dokumentu są objęte tajemnicą.

Operację ogłoszono w piątek w Brukseli przez sekretarza generalnego NATO Marka Rutte, po wtorkowym incydencie, w którym naruszono polską przestrzeń powietrznej oraz po uruchomieniu przez Warszawę artykułu 4 Traktatu Północnoatlantyckiego, który zakłada konsultacje w razie zagrożenia.

Rosja zaprzecza, jakoby atakowała cele w Polsce.

PowiązaneTRT Global - Rosja twierdzi, że Polska nie przedstawiła "żadnych dowodów" na powiązanie zestrzelonych dronów z Moskwą

Sekretarz generalny NATO zaznaczył, że celem operacji jest wzmocnienie wschodniej flanki sojuszu w odpowiedzi na działania Rosji. 

Naczelny Dowódca Sił Sojuszniczych w Europie, generał Alexus Grynkewich, dodał, że operacja zintegruje obronę powietrzną i lądową, by sprostać różnorodnym zagrożeniom.

Rutte podkreślił, że incydent z zeszłego tygodnia nie jest odosobnionym przypadkiem — drony naruszają przestrzeń powietrzną także w Rumunii, Estonii, Łotwie i Litwie. Niezależnie od intencji, takie działania są niebezpieczne i nie do przyjęcia.

PowiązaneTRT Global - Rosja naruszyła przestrzeń powietrzną Rumunii

W ramach "Eastern Sentry" w najbliższych dniach NATO zaangażuje siły państw sojuszniczych m.in. Danii, Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Operacja będzie obejmować tradycyjne zdolności militarne oraz systemy przeciwdziałania dronom, zwiększając elastyczność i siłę sojuszu.

Minister obrony, Władysław Kosiniak-Kamysz, określił operację jako “jedną z największych w historii NATO”. 

Wyjaśnił, że operacja będzie opierać się na wielowarstwowej obronie powietrznej, obejmującej sprzęt przeciwlotniczy, rakietowy, lotniczy oraz systemy zwalczania dronów.

Obecnie osiem państw zadeklarowało udział.

W weekend do kraju dotarły trzy śmigłowce Mi-171S i 150 żołnierzy z Czech.

“To dowód, że solidarność sojuszniczą, bezpieczeństwo i przyjaźń buduje się ramię w ramię” – napisał Sztab Generalny Wojska Polskiego na platformie X.


Do wsparcia Polski dołączyły także inne kraje, takie jak Holandia i Szwecja, które zadeklarowały dostawy dodatkowego sprzętu do obrony powietrznej.

ŹRÓDŁO:AA