Ukraina mówi o ,,masywnych" atakach rosyjskich dronów na Kijów i Odessę

Rosyjskie naloty zabijają jedną osobę, trafiają w szpital położniczy w Odessie, gdy Kijów jest poddawany ciężkiemu atakowi dronów; Ukraina wzywa do nałożenia większej liczby sankcji i dostarczenia większej ilości broni.

Ukraina twierdzi, że „masowe” ataki rosyjskich dronów uderzyły w Kijów i Odessę / AP

Rosja przeprowadziła „masowe” ataki dronów na stolicę Ukrainy, Kijów, oraz miasto portowe Odessa, w wyniku których zginęła jedna osoba, a także uszkodzono szpital położniczy – poinformowali ukraińscy urzędnicy, wzywając do nałożenia dalszych sankcji.

Moskwa kontynuuje swoje ataki na Ukrainę, która odpowiada uderzeniami w głąb rosyjskiego terytorium.

Weekendowe rozmowy pokojowe w Stambule przyniosły porozumienie w sprawie wymiany więźniów – ważny krok w negocjacjach – jednakże nie osiągnięto jeszcze porozumienia w sprawie zakończenia konfliktu.

W centrum Kijowa słychać było co najmniej 12 eksplozji, ogień przeciwlotniczy oraz brzęczenie dronów.

W wyniku ataków, które dotknęły co najmniej siedem dzielnic, kilka osób zostało rannych, a budynki i samochody stanęły w płomieniach.

Wymiana więźniów

Wcześniej w poniedziałek Ukraina i Rosja przeprowadziły pierwszą fazę wymiany więźniów obejmującą osoby poniżej 25. roku życia, choć nie określono, ilu żołnierzy wzięło w niej udział.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, choć z zadowoleniem przyjął wymianę jeńców, stwierdził w zeszłym tygodniu, że dalsze rozmowy z obecną rosyjską delegacją są „bezcelowe”. Wcześniej określił delegację jako „puste głowy”, ponieważ nie byłi oni w stanie zgodzić się na zawieszenie broni.

W niedzielę rosyjska armia poinformowała również o ataku na ukraiński region Dniepropietrowsk, który graniczy z regionami Donieckim i Zaporożskim, już częściowo kontrolowanymi przez Rosję – pierwszy taki atak od ponad trzech lat konfliktu.

Jako warunek zakończenia konfliktu Rosja zażądała, aby Ukraina zrzekła się terytoriów, które Moskwa twierdzi, że zaanektowała, oraz zrezygnowała z przystąpienia do NATO.

Rosja odrzuciła również proponowane przez Kijów i Unię Europejską 30-dniowe bezwarunkowe zawieszenie broni, argumentując, że pozwoliłoby to ukraińskim siłom na dozbrojenie się dzięki dostawom z Zachodu.

Ukraina domaga się całkowitego wycofania wojsk rosyjskich ze swojego terytorium oraz gwarancji bezpieczeństwa od Zachodu, określając żądania Moskwy jako „ultimatum”.