POLITYKA
3 min. czytania
UE potrzebuje ,,wzrostu" w dziedzinie obrony, ,,czas iluzji" się skończył: szef UE
Bruksela już wysłała wyraźny sygnał, że przejmuje większą kontrolę nad własną obroną. Przywódcy UE w ubiegłym tygodniu zatwierdzili plan Komisji mający na celu zmobilizowanie do 860 miliardów dolarów na zwiększenie wydatków na obronność.
00:00
UE potrzebuje ,,wzrostu" w dziedzinie obrony, ,,czas iluzji" się skończył: szef UE
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen po specjalnym szczycie przywódców Unii Europejskiej poświęconym Ukrainie i europejskiej obronności, Bruksela, Belgia, 6 marca 2025 r./ Zdjęcie: Reuters
12 marca 2025

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wezwała do zwiększenia wydatków na obronność w Europie, w obliczu agresywnej polityki Rosji i słabnącego wsparcia ze strony USA.

Podczas przemówienia w Strasburgu we wtorek, von der Leyen stwierdziła, że europejski porządek bezpieczeństwa „został zachwiany”. Zasugerowała, że kontynent nie może już w pełni polegać na „pełnej ochronie ze strony Ameryki”.

„Czas iluzji dobiegł końca. Europa musi wziąć większą odpowiedzialność za własną obronę” – powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej w Parlamencie Europejskim. „Potrzebujemy zwiększenia europejskiej obronności. I potrzebujemy tego teraz.”

Bruksela już wysłała jasny sygnał, że zmierza w tym kierunku. W zeszłym tygodniu liderzy UE poparli plan Komisji, który zakłada mobilizację do 800 miliardów euro (860 miliardów dolarów) na zwiększenie wydatków na obronność.

Plan obronny przewiduje udzielanie państwom członkowskim pożyczek wspieranych przez UE do kwoty 150 miliardów euro oraz złagodzenie reguł fiskalnych, aby umożliwić państwom większe wydatki.

Von der Leyen wskazała we wtorek, że pożyczki powinny być skierowane na wzmocnienie „strategicznych zdolności” w ramach europejskiego przemysłu obronnego.

„Te pożyczki powinny finansować zakupy od europejskich producentów, aby wspierać nasz własny przemysł obronny” – powiedziała, podkreślając znaczenie wieloletnich kontraktów, które zapewnią przemysłowi „przewidywalność” i „skupienie na wspólnych zamówieniach”.

Nie było od razu jasne, czy plan obejmie również producentów spoza UE, takich jak Wielka Brytania, Norwegia, Szwajcaria czy Turcja.

Europejskie rządy są pod presją, aby zwiększyć wydatki na obronność, zwłaszcza że prezydent USA Donald Trump kwestionuje, czy Stany Zjednoczone – gwarant bezpieczeństwa Europy od czasów II wojny światowej – powinny nadal odgrywać centralną rolę w NATO.

„Przywrócić odstraszanie”

Zwrot Trumpa od transatlantyckich partnerów USA następuje w momencie, gdy dąży on do zbliżenia z Rosją w celu zakończenia wojny na Ukrainie. Budzi to obawy, że Kijów może zostać zmuszony do niekorzystnego porozumienia.

Stwierdzając, że prezydentowi Rosji Władimirowi Putin ,,nie można ufać”, a jedynie trzeba go „odstraszać”. Von der Leyen zauważyła, że Kreml wydaje na swoje wojsko „więcej niż cała Europa razem wzięta”.

„Wszyscy chcielibyśmy żyć w bardziej pokojowych czasach. Ale jestem przekonana, że jeśli uwolnimy naszą przemysłową siłę, możemy przywrócić odstraszanie wobec tych, którzy chcą nam zaszkodzić” – powiedziała.

„Nadszedł czas, aby zbudować Europejską Unię Obronną, która zapewni pokój na naszym kontynencie poprzez jedność i siłę.”

Plan Komisji pozwala również państwom członkowskim na przekierowanie tzw. funduszy spójności, przeznaczonych na rozwój biedniejszych krajów europejskich. Znosi także, ograniczenia dotyczące inwestycji obronnych przez Europejski Bank Inwestycyjny.

Dyskusje na temat zwiększenia zdolności wojskowych bloku będą kontynuowane na szczycie w Brukseli w przyszłym tygodniu. Komisja ma przedstawić dalsze możliwości na „znaczne zwiększenie finansowania europejskiej obronności”.

„Rada Europejska będzie kontynuować prace nad budowaniem naszego odstraszania, wzmacnianiem bezpieczeństwa naszego kontynentu” – powiedział Antonio Costa, przewodniczący organu zrzeszającego 27 państw UE, podczas przemówienia w Strasburgu.

Wtorkowa debata w Parlamencie Europejskim przyniosła poparcie kilku europosłów dla bardziej ambitnych wspólnych pożyczek w całej UE – narzędzia używanego w walce z pandemią Covid, ale dotychczas odrzucanego przez niektóre państwa członkowskie, w tym Niemcy.

Komisja jak dotąd unikała popierania takiego kroku.