ŚWIAT
2 min. czytania
Nord Stream: Czy Polska wyda podejrzanego Niemcom?
Sąd w Warszawie rozpatrzy w piątek, czy Ukrainiec poszukiwany przez Niemcy w sprawie wybuchów na gazociągach Nord Stream zostanie wydany Berlinowi. Sytuacja wywołała napięcia między Berlinem i Warszawą.
Nord Stream: Czy Polska wyda podejrzanego Niemcom?
ZDJĘCIE ARCHIWALNE: Wyciek gazu w Nord Stream 2 widziany z duńskiego myśliwca F-16 na Bornholmie / Reuters
17 października 2025

W piątek sąd w Warszawie podejmie decyzję w sprawie ewentualnej ekstradycji ukraińskiego nurka, którego Niemcy poszukują w związku z wybuchami na gazociągach Nord Stream. 

Gazociągi Nord Stream już od początku budziły spory między Polską i Niemcami. Warszawa argumentowała, że ich budowa zagraża bezpieczeństwu Europy, zwiększając zależność kontynentu od rosyjskich surowców energetycznych i przekazując miliardy euro do Moskwy.

W tym miesiącu premier Donald Tusk podkreślił, że przekazanie Volodymyra Z. Niemcom nie leży w interesie Polski. Zdaniem premiera problemem nie były wybuchy na gazociągach we wrześniu 2022 roku, lecz ich pierwotna budowa.

Rząd Niemiec nie odniósł się do słów Tuska ani do napięć związanych z tą sprawą. 

PowiązaneTRT Polski - Polska utrzymuje swoje stanowisko ws. podejrzanego o uszkodzenie gazociągów Nord Stream
PowiązaneTRT Polski - Zatrzymano nurka podejrzanego o zniszczenie gazociągów Nord Stream

Jak donosi agencja Reuters, niemiecki dyplomata, który ze względu na delikatność tematu wolał pozostać anonimowy, stwierdził, że wypowiedzi Tuska mogą zaszkodzić współpracy między dwoma kluczowymi sojusznikami Ukrainy. 

Z kolei inny dyplomata zaznaczył, że Berlin nie zamierza wszczynać konfliktu z Warszawą i że dochodzenie będzie kontynuowane bez względu na decyzję polskiego sądu.

Prokuratura generalna Niemiec wskazuje, że Volodymyr Z. jest podejrzany o udział w grupie, która umieściła ładunki wybuchowe na gazociągach w pobliżu duńskiej wyspy Bornholm.

Obrońca Volodymyra Z. odpiera zarzuty. Zawestionował, czy przypadek zniszczenia rosyjskiej własności przez Ukraińca w warunkach wojny powinien być rozpatrywany jako sprawa karna.

Rzecznik prokuratury regionalnej w Warszawie, Piotr Skiba, wskazał, że z prawnego punktu widzenia trudno będzie odmówić wydania Ukraińca Niemcom. Dodał jednak, że ostateczna decyzja należy do sądu w Warszawie.

W Polsce sądy mogą odmówić ekstradycji osób poszukiwanych na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, jeśli istnieje ryzyko naruszenia ich praw człowieka lub toczą się w Polsce postępowania karne w tej samej sprawie.

Warszawa prowadzi własne śledztwo dotyczące wybuchów na gazociągu Nord Stream, w którym Volodymyr Z. jest tam świadkiem, a nie podejrzanym.

We Włoszech, gdzie znaleziono, Serhiia K., kolejnego obywatela Ukrainy zamieszanego w sprawę, sąd uwzględnił apelację i zablokował jego ekstradycję z powodów proceduralnych.

PowiązaneTRT Polski - Sabotaż Nord Stream. Aresztowano obywatela Ukrainy

ŹRÓDŁO:Reuters