Ławrow: Szczyt Rosja-USA zależy od Waszyngtonu
“Nie poruszałem tej kwestii, ponieważ cała inicjatywa pochodziła od USA. Jesteśmy gotowi działać w takim tempie, jakie Amerykanie uznają za dla siebie wygodne” – zaznaczył szef rosyjskiego MSZ.
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow stwierdził w niedzielę, że możliwość przeprowadzenia szczytu Rosja–USA leży w inicjatywie Waszyngtonu.
Ławrow przypomniał, że Trump zaproponował spotkanie w Budapeszcie, na co Putin zgodził się podjąć przygotowania.
“Jesteśmy uprzejmymi ludźmi. Kiedy otrzymujemy zaproszenie, odpowiadamy: tak, ustalmy, jak, gdzie i kiedy. A potem zaproszenie to zostaje odwołane” - powiedział. “Później wyjaśniono, że ‘odwołanie’ oznacza ‘przełożone’. Decyzja należy do tych, którzy zainicjowali ten proces” – dodał.
Powiedział, że po rozmowie, która dotyczyła ustaleń ze szczytu Trump–Putin z sierpnia, który miał miejsce na Alasce, Sekretarz Stanu USA, Marco Rubio nie wspominał o żadnych nowych spotkaniach.
“Nie poruszałem tej kwestii, ponieważ cała inicjatywa pochodziła od USA. Jesteśmy gotowi działać w takim tempie, jakie Amerykanie uznają za dla siebie wygodne” – zaznaczył szef rosyjskiego MSZ.
Poinformował również, że przyszłość terytoriów ukraińskich jest omawiana w różnych formatach. Według niego, temat ten był poruszany przez prezydenta Putina w rozmowach z Donaldem Trumpem, premierem Węgier Viktorem Orbánem, premierem Słowacji Robertem Fico oraz innymi zainteresowanymi przywódcami.
“Potrzebujemy strefy buforowej, ponieważ Ukraińcy kontynuują ostrzały, bombardowania i ataki dronami na rosyjskie terytoria, w tym na regiony, które nigdy nie były przedmiotem sporu – mam na myśli Briańsk, Biełgorod i Kursk” – powiedział Ławrow.
Rosyjski minister spraw zaganicznych podkreślił, że cele Rosji w Ukrainie pozostają niezmienne – Kijów ma pozostać państwem neutralnym, nie wstępować do NATO, nie posiadać broni jądrowej i zagwarantować prawa ludności rosyjskojęzycznej.
Oskarżył Ukrainę i kraje europejskie o blokowanie dialogu rosyjsko-amerykańskiego oraz o forsowanie idei bezwarunkowego zawieszenia broni. Twierdzi, że wpływa to na stanowisko Waszyngtonu.
Szef rosyjskiego MSZ skomentował również rozszerzenie NATO, określając przystąpienie Finlandii do Sojuszu jako “błąd”. Według Ławrowa takie działania pogarszają stabilność w regionie.