Rosjanin zatrzymany w Polsce przyznał się do współpracy z FSB

Pierwsze posiedzenie sądu w sprawie Igora R. i jego żony zaplanowano na 8 grudnia.

By
ZDJĘCIE ARCHIWALNE: Policja zabezpiecza teren w Warszawie.

Rosyjski działacz opozycyjny Igor R. oczekuje na proces, miał przyznać, że przez lata działał jako tajny współpracownik rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) – jak wynika z dokumentów sądowych.

Według informacji opublikowanych przez dziennik The Guardian 30-letni Igor R. był wcześniej związany z różnymi inicjatywami opozycyjnymi w tym z Fundacją Walki z Korupcją Aleksieja Nawalnego oraz organizacją Otwarta Rosja.

Został zatrzymany początkowo w związku z podejrzeniami o powiązania z przesyłką zawierającą elementy ładunku wybuchowego. Niedługo potem aresztowano również jego żonę, Irinę R., a oboje oskarżono o współpracę z FSB i przekazywanie informacji o rosyjskich opozycjonistach.

Według akt sprawy, do których dotarł The Guardian, Igor R. miał kontakt z FSB już od kilku lat. Jak wynika z jego zeznań, został zwerbowany jeszcze w Rosji – funkcjonariusze służby mieli zmusić go do infiltracji lokalnej struktury ruchu opozycyjnego. Otrzymał specjalny telefon i karty SIM do kontaktu ze swoim opiekunem z FSB, a w późniejszym okresie spotykał się z nim osobiście w mieszkaniu niedaleko siedziby służb. Miał także zacząć otrzymywać wynagrodzenie za współpracę.

Po przyjeździe do Polski Igor R. miał poprosić żonę o przekazanie swoim kontaktom z FSB zaszyfrowanego pendrive’a z raportami na temat rosyjskich działaczy oraz innych osób przebywających w Polsce, które mogły interesować rosyjskie służby. Nośnik został ukryty w paczce z pamiątkami i wysłany na wskazany adres w Rosji.

Portal Wirtualna Polska doniósł wcześniej, że Igor R. został zmuszony do dalszej współpracy z FSB już po przyjeździe do Polski. Według doniesień mężczyzna miał usłyszeć groźby, że jego ojciec zostanie powołany do armii, jeśli odmówi posłuszeństwa.

Leonid Wołkow z Fundacji Walki z Korupcją przyznał, że nie pamięta, by kiedykolwiek spotkał Igora R., jednak uznał sprawę za typowy przykład działań rosyjskich służb. 

“FSB od zawsze tak postępuje — wyszukuje młodych, podatnych ludzi, rekrutuje ich i wysyła do środowisk opozycyjnych” – napisał na platformie X.

Pierwsze posiedzenie sądu w sprawie Igora R. i jego żony zaplanowano na 8 grudnia.