POLITYKA
2 min. czytania
“Nord Stream, ale razy sto" – Sikorski o zakulisowych negocjacjach wokół Ukrainy
Szef polskiej dyplomacji skrytykował tajne negocjacje USA i Rosji.
“Nord Stream, ale razy sto" – Sikorski o zakulisowych negocjacjach wokół Ukrainy
ARCHIWUM – Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski podczas konferencji prasowej z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy w Kijowie. / AP
1 grudnia 2025

Minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski, zareagował na informacje o rozmowach między przedstawicielami Stanów Zjednoczonych i Rosji, które miały dotyczyć ewentualnego porozumienia wywierającego presję na Ukrainę, by oddała część swojego terytorium.

W rozmowie z TVN24 Sikorski porównał te doniesienia do projektu gazociągu Nord Stream, określając je jako "taki Nord Stream, ale razy sto". 

Komentarze szefa polskiej dyplomacji pojawiły się po doniesieniach The Wall Street Journal, które ujawniały, że specjalny wysłannik USA Steve Witkoff, zięć prezydenta Donalda Trumpa, Jared Kushner oraz wysłannik Władimira Putina, Kirill Dmitriew, omawiali koncepcję mającą ożywić rosyjską gospodarkę poprzez skierowanie dużych amerykańskich kontraktów – w sektorze surowców ziem rzadkich i energetyki – do Rosji.

Według przekazanych informacji rozmowy miały obejmować również scenariusze, w których Ukraina zostałaby nakłoniona do zrzeczenia się części swojego terytorium w zamian za dostęp amerykańskich firm do ogromnych możliwości biznesowych.

Sikorski podkreślił, że Polska nie zamierza brać udziału ani popierać jakiegokolwiek układu, w którym ukraińska ziemia miałaby być przedmiotem handlu dla korzyści korporacyjnych, wskazując na zagrożenia dla całej Europy.

Dodał również, że nie wiadomo, czy Waszyngton będzie dążył do szybkiego porozumienia kosztem Kijowa, zauważył jednak zauważył, że “coś jest na rzeczy”. Dodał, że biorąc pod uwagę okoliczności rząd Donalda Tuska, który zdecydowanie opowiada się za prawem międzynarodowym, gwarancjami udzielonymi Ukrainie przez Stany Zjednoczone oraz dalszym wspieraniem tego kraju, może znaleźć się w trudnej pozycji.

Premier Donald Tusk również skrytykował opisywane pomysły : 

“Wiemy, że tu nie chodzi o pokój. Tu chodzi o biznes” – podaje The Wall Street Journal.

ŹRÓDŁO:Anadolu Agency