Prezydent Finlandii Alexander Stubb poinformował w poniedziałek, że nie spodziewa się zakończenia wojny w Ukrainie jeszcze w 2025 roku. Według niego, najwcześniejsza możliwość rozpoczęcia rozmów pokojowych pojawi się prawdopodobnie w lutym lub marcu 2026 roku, w zależności od oceny sytuacji przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Podczas wspólnej konferencji prasowej w Brukseli z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte, Stubb podkreślił konieczność dalszego wspierania Ukrainy.
“Teraz jest czas, by zwiększyć presję na Rosję, zarówno militarnie, jak i finansowo. Zwykle jestem realistycznym optymistą, ale szczerze mówiąc, nie widzę końca tego konfliktu w tym roku” – powiedział.
Prezydent Finlandii zaznaczył również, że Rosja nadal atakuje infrastrukturę cywilną i ludność cywilną, nie wykazując żadnej rzeczywistej gotowości do negocjacji. Ostrzegł też przed jednostronnymi działaniami dyplomatycznymi w Europie:
“Nie powinno być żadnych solowych ruchów. Dokładnie to próbuje zrobić Rosja. Jeśli jakiś europejski przywódca miałby kontaktować się z rosyjskim odpowiednikiem, musi to być ściśle skoordynowane”.
Stubb odniósł się także do obecności wojsk USA w Europie, zaznaczając, że nie widzi oznak radykalnych zmian. Według niego utrzymanie amerykańskiej obecności wojskowej na kontynencie leży w interesie wszystkich państw.
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte, podkreślił natomiast znaczenie odstraszania i obrony, zwracając uwagę na ostatnie europejskie sankcje wobec sektora naftowego Rosji oraz konieczność utrzymania silnej obecności wojskowej USA w Europie.
Odniósł się również do ostatnich incydentów, które miały miejsce w Europie, w tym aktywności dronów w Belgii i uszkodzenia torów kolejowych w Polsce. Zaznaczył bliską współpracę NATO z władzami krajowymi w oczekiwaniu na wyniki oficjalnych śledztw.
“NATO i Polska są w intensywnym kontakcie w tej sprawie i teraz musimy poczekać na wyniki dochodzenia” – dodał Rutte.



















